legionnaire legionnaire
3189
BLOG

Milicyjne bojówki PO zaatakowały Marsz Niepodległości

legionnaire legionnaire Rozmaitości Obserwuj notkę 52

Kilka minut po godzinie 16, w niewyjaśnionych okolicznościach, bez podania powodu, bojówki milicyjne POlszewii zatrzymały pięćdziesięciotysięczny Marsz Niepodległości. Kilka minut potem, bydlaki poubierani w milicyjne mundury zaatakowali uczestników przy użyciu gazu, pał teleskopowych i broni gładkolufowej. Zaatakowali spokojnych ludzi nie patrząc na nic. Nie patrząc na idące w nim całe rodziny z małymi dziećmi. Pałowano i dorosłych i 10 letnie dzieci o czym możemy przeczytać na Nowym Ekranie. 

"... Tomasz Parol: Nie jest prawdą, że policja została sprowokowana. Nie jest także prawdą, że w stronę policji rzucano kamieniami i płytami chodnikowymi. To była regularna akcja policji przeciw uczestnikom marszu. Nie widziałem, żeby ktokolwiek rzucał petardy w stronę policji. Widziałem natomiast, jak policja w pewnej chwili bez zdania racji zaczęła atakować tłum gazem i strzelać w ich kierunku. Policjanci spałowali 10-latka na moich oczach!!! I potraktowali go gazem!!! Chłopak jest przestraszony, ale już bezpieczny. Wysłałem film do redakcji, mam nadzieję, że wkrótce dojdzie ..."

Relacja pobitego 10 latka ...

"... policja zaczęła bić pałami, [...] dzieci bili, wszystkich oni nie patrzyli kogo, tylko bili ..."


Wśród uczestników marszu byli tajniacy wtopieni w tłum i to najprawdopodobniej oni odpowiedzieli jako pierwsi na prowokację policji, atakując swoich umundurowanych kolegów i wciągając do walki innych, a w rezultacie bili i aresztowali manifestantów. Na radykalną reakcję uczestników nie trzeba było długo czekać.

Film z dzisiejszej milicyjnej prowokacji :


Zamaskowana grupa policyjnych prowokatorów sprowokowała zamieszki na Marszu Niepodległości :

PO spokojnym marszu Bronisława Komorowskiego politycy PO i rządowe media potrzebowały, pokazać zamieszki podczas Marszu ugrupowań prawicowych. Z pomocą przyszli policyjni prowokatorzy. Zamieszki próbowano sprowokować już na godzinę przed rozpoczęciem marszu. O 14.00 zwarte oddziały policji ustawiono w szyku bojowym na ul. Marszałkowskiej - tam gdzie miało być czoło marszu. Zbierający się manifestanci zachowywali się bardzo spokojnie więc tym razem prowokacja się nie udała. Naszemu operatorowi udało się sfilmować zamaskowanych policjantów którzy według relacji świadków zaczęli zamieszki rzucając petardami w policję. Na wysokości zadania stanął rzecznik ONR Marian Kowalski. W decydującym momencie starcia wsparł manifestantów intonując Polski Hymn i wielokrotnie apelując do sumienia szeregowych policjantów. Policja przeciwko protestującym użyła nowej broni - petard hukowych, którymi normalnie posługują się antyterroryści i jednostki specjalne. Używano również plastikowych kul i gazów łzawiących - wiele kobiet i dzieci zostało zagazowanych. Po 30 minutach Marsz Niepodległości ruszył zaplanowana trasą.

 


Te metody rodem z komuny Gomułki, Gierka, Jaruzela jak widać są stałe i niezmienne. Ale czy można się temu dziwić ? Przecież PRL-bis jest spadkobiercą ich pogrobowców.

Legionnaire

legionnaire
O mnie legionnaire

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości